31 paź 2013

26.Wake up

         "Chcę tylko zobaczyć ją żywą"



Z PUNKTU WIDZENIA HARRY`EGO


Usłyszałem jak drzwi od mojego pokoju otwierają się i ktoś zapalił światło; moje oczy źle na to zareagowały.
"Idź sobie; śpię" obróciłem się, aby zakryć głowę poduszką.
"Harry musimy ci coś powiedzieć" głos Louisa był cichy i załamał się w połowie zdania. Coś się stało. Zdjąłem poduszkę z głowy i usiadłem, aby zobaczyć wszystkich chłopaków stojących przy brzegu mojego łóżka. 
Zmrużyłem oczy.
"Co?" zapytałem szorstko. Jestem cholernie zły na nich i tą pobudkę o 3 nad ranem.
"Chodzi o Ninę" wyszeptał Louis. Moja twarz szybko spoważniała, a ciało zaczęło się nagrzewać.
"Co z Niną?" moje oczy rozszerzyły się.
"Tia zadzwoniła do Louisa, ona miała wypadek. Louis obudził nas wszystkich, aby nam o tym powiedzieć" Liam powiedział cicho. Zamarłem; poczułem krople potu spływające po plecach. Czułem jak moja klatka piersiowa zmniejsza się, a łzy zaczęły gromadzić się w  moich oczach.
"Jest cała?" praktycznie wykrzyczałem.
"To nie brzmi zbyt dobrze Hazz" Niall spojrzał na podłogę.
Zeskoczyłem z łóżka i założyłem parę spodni. Muszę jechać do niej. Nigdy nie powinienem wyjeżdżać.
"Co ty robisz?" Zayn położył ręce na moich ramionach, które strąciłem chłodno.
"Na litość boską, jest moją dziewczyną. Jadę." obiegłem pokój dookoła, zbierając rzeczy, których będę mógł potrzebować, takie jak telefon i ładowarka do niego.
"Powinniśmy poczekać do rana" dodał Liam.
"Nie, muszę jechać teraz" chwyciłem mój paszport i kurtkę.
"Kocham ją" zamknąłem na chwilę oczy, przypominając sobie ją i to jak byliśmy szczęśliwi razem w Nowym Jorku. Kocham ją; kocham Ninę, a ten wypadek to moja wina. Nigdy nie powinienem jej opuszczać. Pozwoliłem łzom swobodnie wypłynąć z moich oczu.
"Jedziemy z tobą" Zayn posłał mi słaby uśmiech.
"Tak, jesteśmy przyjaciółmi i musimy się wspierać" Louis poklepał mnie po plecach.
"Dani ma jutro swoje pierwsze USG, a Niall miał odwiedzić swoich rodziców" Liam skrzywił się.
"Ja, Lou, El i Harry pojedziemy" Zayn oznajmił szybko, zanim opuścił pokój.
"Pojedziemy po El i nasze rzeczy, w porządku Hazz?" skinąłem głową, zanim usiadłem na łóżku i westchnąłem. Nina, moja Nina, rana. Myśli o tym były nie do zniesienia. Czułem jak moje obojczyki zmokły od łez spływających mi po twarzy i szyi. Pociągnąłem nosem i przetarłem twarz, pozbywając się wszelkich widocznych łez. 
--
"Następny lot do Nowego Jorku jest o godzinie 5:45" Lou wskazał na tablicę odlotów. 
"Jest 4:30, więc musimy się pośpieszyć" Zayn spojrzał na mnie. 
"Chodźmy Harry" El pociągnęła mnie za płaszcz, byłem zrozpaczony.
--
Lot był nie do zniesienia. Dostaliśmy się do Nowego Jorku w południe, a ja już nie mogłem dłużej wytrzymać. Wybiegłem z samolotu, przez lotnisko na przystanek dla taksówek.
"ZWOLNIJ HARRY" Lou dogonił mnie.
"Kurwa Harry zatrzymaj się, wszystko będzie z nią w porządku" powiedział próbując złapać oddech.
"Skąd do diabła możesz to wiedzieć? Tia powiedziała, że jest w stanie krytycznym. Nie mogę jej stracić Lou, jest dla mnie wszystkim" Czułem jak d moich oczu napływają łzy.
"Nie myśl tak, jeśli jeszcze jej nie widziałeś" powiedział Lou zanim przywołał taksówkę.


Z PUNKTU WIDZENIA TIA
Weszliśmy do białego, śmierdzącego szpitalem pokoju, aby zobaczyć Ninę. Nieprzytomna leżała na łóżku, podłączona do czegoś, co wydawało się być tysiącem rurek i przewodów, a co kilka sekund pikało. Jej twarz była niebiesko-fioletowa, a na czole i brodzie miała kilka szwów; jej lewa noga i prawe ramie pokryte było w gipsie. Jej ciało było nieruchome i bez życia. Podeszłam do niej i złapałam jej dłoń. Moja mama załamała się, histerycznie płacząc.


"Pan i pani Jones?" kobieta ubrana na niebiesko weszła do pokoju.
"Erm tak?" tata wstał z krzesła, obok łóżka Niny.
"Nina przyjechała tutaj z zagrażającymi życiu obrażeniami. Jej piszczel przebił się przez skórę, kość promieniowa w prawej ręce roztrzaskała się w wyniku uderzenia, ma cztery pęknięcia na czaszce, dwa z nich praktycznie odsłoniły mózg. Jej szyja jest skręcona, miała również krwotok wewnętrzny, jej szansa na przeżycie w tym momencie wynosi 46%, jeśli się obudzi. Wykonaliśmy operację praktycznie zaraz po tym, gdy do nas przyjechała, aby zapobiec powtórzeniu się krwotoku wewnętrznego. Inne zabiegi wykonamy, kiedy się obudzi"


Kobieta uśmiechnęła się do nas życzliwie. Pieprzona suka, to jest moja najlepsza przyjaciółka, a ty nie masz mi nic innego do powiedzenia niż te medyczne pieprzenie. Byłam wkurzona.
"Dziękuje" głos mojego taty załamał się, gdy podszedł do Niny i wziął jej dłoń.


Z PUNKTU WIDZENIA HARRY`EGO
"Tia, jesteśmy w holu szpitala" powiedział Louis do telefonu, zanim się rozłączył.
"Okej, wiec ona jest w pokoju 63 na szóstym piętrze, który jest oddziałem intensywnej terapii" spojrzał w dół na jego splecione palce.
"Hazz, Tia powiedziała, że Nina nie wygląda jak ona, jest poobijana po wypadku, powiedziała, że powinienem cię na to przygotować" jego oczy wpatrywały się w palce.
"Chcę tylko zobaczyć ją żywą, to wszystko, czego chcę" świeże łzy zagroziły ucieczką.
"Po prostu wyluzuj, wszystko będzie dobrze" Zayn poklepał mnie po kolanie. El oparła głowę na ramieniu Lou i zaczęła płakać.


--
Wsiedliśmy do windy. nienawidzę szpitali, nienawidzę tego zapachu i oglądania tych chorych ludzi. Droga na szóste piętro trwała wieczność.
BING
"Chodźmy" Zayn pociągnął mnie za rękaw płaszcza. Wziąłem głęboki wdech i wyszedłem z windy. Gdy tylko wyszliśmy, zobaczyliśmy recepcję. Louis i El podeszli do biurka.Spojrzałem w górę i w dół w poszukiwaniu nazwiska Niny. Przyjechała tu o wczoraj 23:30, miała operację jeszcze zanim dowiedzieliśmy się o jej wypadku; moja Nina była operowana. Na myśl o tym zrobiło mi się niedobrze. Zayn poklepał mnie po plecach i usadził pod ścianą.
"Chodźmy zobaczyć Ninę" Louis podszedł do nas z płaczącą El.
"Jesteś pewny Hazz, że chcesz ją teraz zobaczyć? Wyglądasz jakbyś miał zaraz zemdleć" Zayn zmarszczył brwi, kiedy spojrzał na mnie. moja twarz bez wątpliwości zbladła, miałem problemy z złapaniem oddechu. Chcę tylko zobaczyć moją Ninę.
"Chcę zobaczyć moją dziewczynę" Zmusiłem się do powiedzenia.umieściłem palce na czubku nosa, kiedy szliśmy korytarzem; Jezu ja naprawdę jestem roztrzęsiony.
"HARRY, ZAYN, LOUIS, EL" Zobaczyłem Tię biegnącą w dół korytarza, zanim wskoczyła w ramiona Zayna. Starsza para podążała za nią korytarzem, posyłając nam budzące wątpliwości spojrzenie.
"To są moi i Niny rodzice" Tia odpowiedziała na moje zmylone spojrzenie. Kobieta miała ślady po łzach na policzkach, a mężczyzna wyglądał jakby przeszedł przez piekło w ciągu tych 24 godzin.
"Mamo, tato, to jest chłopak Niny Harry" Uderzyła mnie w ramię, zmuszając mnie do zbliżenia się.
"Pan i pani Jones?"  Wyciągnąłem rękę aby przywitać się z jej ojcem, mocno ją uścisnął, co było typowe dla ojców.
"Proszę mów do nas Sarah i Dom" Sarah posłała mi słaby uśmiech.
"To jest Louis, Zayn i El" kontynuowała Tia. Chcę po prostu zobaczyć Ninę. Próbowałem zajrzeć, przez uchylone drzwi, ale nic nie zobaczyłem.
"Mogę ją zobaczyć?" zapytałem.
"Oczywiście kochanie" Sarah otworzyła drzwi i zobaczyłem łzy zbierające się w ej oczach, gdy spojrzała przez drzwi.
"Będziemy tutaj, jeśli będziesz nas potrzebował stary" poczułem dłoń Louisa na moim ramieniu. Strąciłem ja i przeszedłem przez drzwi, chcę tylko Niny.


--
Upadłem na kolana, gdy zobaczyłem moja przepiękną dziewczynę leżąca na szpitalnym łóżku, pozbawioną życia.  Łzy stanęły mi w oczach, gdy podszedłem do jej boku. Chwyciłem pobliskie krzesło i usiadłem na nim. Złapałem jej zimną dłoń i odniosłem ją do moich ust, całując ją wielokrotnie.
"Tak bardzo mi przykro kochanie, proszę obudź się, kocham cię, proszę" Czułem jak łzy wypływają z moich oczu. Położyłem głowę na łóżku, wciąż trzymając ja za rękę.
"Proszę obudź się skarbie, kocham cię" udało mi się wymusić przez łzy. Usłyszałem otwarcie drzwi. Spojrzałem w górę i zobaczyłem Zayna, Louisa i El, którzy stali z otwartymi ustami. Szybko otarłem łzy z mojej twarzy i pociągnąłem nosem.
"Wszystko z nią będzie dobrze, ona się obudzi" ciągnąłem.
"Harry musimy pozwolić jej odpocząć" Louis zrobił trzy kroki w moją stronę.
"Nie, nie wyjdę, nie zostawię jej, muszę tu być, kiedy się obudzi" kobieta ubrana na niebiesko weszła do sali.
"Niestety kochany, ale dopóki nie jesteś jej rodziną, albo mężem, nie możesz być tu dłużej, niż w czasie godzin odwiedzania"
"Jestem jej narzeczonym" szybko skłamałem. Nie było mowy, że wyjdę. Grupa wpatrywała się we mnie, kiedy kobieta skinęła głową i wyszła.
"Czy ona mnie słyszy?" zapytałem.
"Kto wie; jest w śpiączce farmakologicznej, aby jej urazy szybciej się zagoiły, więc to jest możliwe" odpowiedziała Sarah.
"Idziemy załatwić jakiś hotel" Louis podszedł i pocałował Ninę w czoło. Zayn wyprowadził rozhisteryzowaną El z pokoju.
"Hazz, miej swój telefon cały czas przy sobie, zrozumiano?" Mówił do mnie, jakby był moim ojcem. Skinąłem głową i pomachałem im na pożegnanie.


Spędziłem resztę dnia na trzymaniu Niny za rękę, pielęgniarki i doktorzy przychodzili i mówili, że powinienem iść, a oni zadzwonią do mnie, kiedy się obudzi.


"Harry musisz coś zjeść" Tia mówiła do mnie jak do dziecka.
"Zjem, kiedy się ona obudzi" spojrzałem na moją dziewczynę; była blada jak ściana.
"Harry przestań, nie możesz sobie tego robić, wystarczy, że z Niną jest źle, musisz mieć siły" jej głos podniósł się.
"Nie wiem, co robić" Łzy stanęły mi w oczach i poczułem ciepłą rękę na moich ramionach.
"Ty naprawdę ją kochasz" wyszeptała Tia.
"Bardziej niż cokolwiek innego" zamknąłem na chwilę oczy.
"Wiem że twoja odpowiedź to będzie nie, ale musisz iść do hotelu i się trochę przespać" powiedziała łagodnie. Pokręciłem głową i stwierdziłem, że prześpię się na leżance umieszczonej w rogu pokoju.
"Dobranoc Harry" powiedziała w połowie drogi do wyjścia.
"Dobranoc"



NOTES:

Przepraszam, że tak długo nie dodawałam rozdziału, ale ubiegły tydzień byłam lekko podminowana (chwila słabości). Teraz biorę się w garść, so keep your eyes wide open, bo zapowiada się ciekawie ;)

@Marvelouiss

4 komentarze:

  1. Boski...;**o mało co się nie popłakałam...biedna Nina, biedny Harry....wszyscy biedni....;_;
    Świetnie tłumaczysz..;**
    Kocham too;D
    @Best_faan_ever

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny ^^
    mam nadzieję
    że n Niną
    się poprawi
    czekam na nexta ;)

    @Hazza_OMFG
    ____________
    Żona Hazzy

    OdpowiedzUsuń
  3. Brak mi słów ;ccc
    ~ Stylesowa *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. o boże jaki piękny <3 @Milllisweet

    OdpowiedzUsuń