15 gru 2013

36.Complications

                     "Tak, to jest ojciec"




"Waży około 56 kg, nie wiem dokładnie, ale coś z brzuchem" odpowiedziałam sanitariuszowi.
"Ile ma lat i w jakim jest stanie?" sanitariusz popatrzył na mnie pytająco, zapisując moje słowa.
"Ma 24 lata i jest w 4 miesiącu ciąży" przyłożyłam dłoń do policzka, gdy pozostali dwaj sanitariusze wynosili dani z pokoju z Liamem u jej boku.
"Czy to ojciec?" użył swojego długopisu, aby wskazać na Liama.
"Tak" przytaknęłam.
"Więc zabierzemy ją i zbadamy" usłyszałam dźwięk wyłączania długopisu i sanitariusz udał się za resztą do ambulansu.Szybko obróciłam się i przeskanowałam pokój w poszukiwaniu Harry`ego. Zobaczyłam go idącego w moim kierunku od drzwi.
"Chodźmy powiadomić resztę kochanie. Ubierzmy się i będziemy mogli jechać" wyciągnął dłoń w moją stronę i splotłam moje palce z jego. Uśmiechnęłam się do niego , gdy złożył na moim czole mały pocałunek.


--
"Niall wygrałem!" usłyszałam Louisa krzyczącego na całe gardło stojąc na stoliku.
"Nie ma mowy, tam pisze, że ja wygrałem" odpowiedział a jego twarz była cała czerwona od śmiechu.
"Dlatego, że oszukiwałeś Niall" wtrącił się Zayn. Harry odchrząknął.
"Cześć Nina!" krzyknął Niall. Lekko uśmiechnęłam się.
"Zagraj z nami, żebym mógł skopać ci tyłek jak Niallowi" Louis machał ręką w kierunku konsoli.
"Dani jest w szpitalu" Harry oznajmił surowo.
"Co? Dlaczego? Gdzie jest Liam?" Zayn wstał gwałtownie.
"Jest z nią. Przyjechała karetka i ja zabrali" spokojnie odpowiedziałam.
"Więc musimy tam jechać" Niall w sekundę był już na nogach.
"Gdzie jest El?" spojrzałam na zmartwionego Louis`a.
"Jeszcze śpi"
"Mamy dzisiaj wywiad Harry" powiedział poddenerwowany Zayn.
"Przełożę go" powiedział zanim wyszedł do sypialni, ciągnąc moją walizkę i mnie za sobą. Uwolniłam od jego ręki gdy tylko weszliśmy do pokoju i pospiesznie rzuciłam torbę na łóżko, z której wyciągnęłam. Odwróciłam się i zobaczyłam Harry`ego szybko zakładającego ubrania. Moje oczy zachłannie powędrowały wzdłuż jego nagiego ciała.
"Podziwiasz widoki?" zadrwił. Zarumieniłam się i zdjęłam koszulkę i bokserki od Harry`ego i usłyszałam jego westchnienie.
"Masz siniaka na biodrze" powiedział zanim zrobił kilka kroków w moim kierunku, delikatnie wodził palcem po purpurowym znaku.
"To jest malinka Harry" skrzyżowałam ręce.
"Od kogo?" zapytał zaskoczony. Wpatrywał się we mnie, marszcząc brwi.
"Od ciebie kretynie" podniosłam dłonie do jego policzków i pocałowałam go.
"Teraz pozwól mi się ubrać"
"Zawsze wyglądasz tak pięknie" powiedział, gdy zasuwałam zamek od spodni. Zaczerwieniłam się i posłałam mu mały uśmiech.
"Chodźmy" udałam się do drzwi, gdy Harry złączył nasze dłonie.
Wyszłam i zobaczyłam resztę grupy, którzy zniecierpliwieni czekali na nas w drzwiach.
"Ruszajcie się" powiedziała El otwierając drzwi.


Przyłożyłam dłoń do szyi gdzie znajdował się moja zawieszka 'H'. Harry przeniósł lewą dłoń z kierownicy i umieścił ją na górze mojej.
"Będzie dobrze"  powiedział, gwałtownie wjeżdżając na szpitalny podjazd.
Natychmiast wyskoczyłam z samochodu po tym jak Harry zaparkował.
"Muszę iść po bilet parkingowy skarbie" usłyszałam krzyk Harry`ego, gdy dotarłam do rozsuwanych drzwi.
"Zastanawiam się, czy może mi pani powiedzieć, gdzie jest Danielle Peazer" grzecznie powiedziałam do młodej blond pielęgniarki siedzącej za biurkiem. uśmiechnęła się do mnie, zanim wystukała coś w swoim komputerze. Kątem oka zobaczyłam Harry`ego wyłaniającego się zza drzwi. Objął mnie ramieniem, gdy pielęgniarka przemówiła.
"Jest na trzecim piętrze w sali 7" Zarumieniła się gdy jej oczy napotkały Harry`ego, wyraźnie oszołomiona jego wyglądem.
"Dzięki kochana" powiedział i odeszliśmy od recepcji. Jego dłoń splatała się z moją.
"Obczajała cię" powiedziałam cicho.
"Serio? Nie miałem pojęcia" przechylił głowę na bok, tak jakby to co przed chwilą powiedziałam, nie miało żadnego sensu; fuknęłam.
"Jesteś zazdrosna skarbie?" zapytał rozbawiony.
"Nie" odrzekłam.
"Więc teraz wiesz jak się czuję, gdy każdy facet gromi cię wzrokiem" odegrał się. Zwróciłam się w jego stronę i unosząc się na palcach pocałowałam go w policzek.
"Jesteś mój" uśmiechnęłam się do niego i nadjechała winda.


-
"Cześć" Liam wstał z krzesła obok łóżka Dani.
"Jak ona się czuje?" zapytał Harry kiedy spojrzałam na łóżko. Wyglądało na to, że Dani śpi. Miała podłączoną kroplówkę.
"Dobrze. Lekarz powiedział, że to ma coś wspólnego z jej ciążą" uśmiechnął się.
"Kiedy będzie mogła wrócić do domu?" zapytałam.
"Dzisiaj" usiadł znowu, w momencie gdy reszta grupy weszła do sali.
"Dani" wrzasnęła El podbiegła do niej.
"wszystko z nią w porządku" Liam próbował ich uspokoić.
"Więc, co się stało? Zayn zapytał zmieszany. Louis poruszył się i usiadł na dodatkowym krześle obok Liama.
"Nie wiemy, ale wszystko z nią dobrze i z dzieckiem również"  usłyszeliśmy otwarcie drzwi i młoda wysoka brązowooka lekarka weszła- poważnie, dlaczego wszystkie dziewczyny w tym szpitalu są takie ładne? Zobaczyłam jak uśmiecha się do Harry`ego który lekko odwzajemnił uśmiech. Odwróciła uwagę na Dani, która ciągle spała- dobra suko, wykonuj swoją pracę. Przewróciłam oczami i usłyszałam chichot Harry`ego.
"Liam mógłbyś ją obudzić? Musimy wykonać USG" powiedziała uprzejmie wysokim głosem.
"Oooh obudzić Dani. Nie będzie z tego zadowolona. Próbowałem raz i praktycznie urwała mi głowę" Niall śmiał się z kąta.
"Skarbie obudź się" Liam delikatnie potrząsnął nią i wróciła do życia.
"Cooo?" wymruczała.
"musimy zrobić ci USG" lekarka odpowiedziała wesoło, za wesoło.
"Usiądź proszę i zdejmij bluzkę" powiedziała okrążając pokój i zbierając rzeczy, których będzie potrzebować. Dani ostrożnie spojrzała na nas, zanim podwinęła koszulkę na wystarczającą wysokość, abyśmy mogli zobaczyć jej brzuch. lekarka przegoniła Louisa i Liama z krzeseł i wycisnęła niebieski żel na brzuch Dani.
"Zimne" narzekała Dani, a Louis stłumił śmiech. Lekarka zignorowała Dani i poruszała głowica po jej brzuchu.
"Spójrz, to jest serce" wskazała na ekran, gdzie powędrowały wszystkie oczy.
"Tu jest główka" Nacisnęła guziki ekran zastygł.
 "Więc to jest główka, a to rączki i nóżki" uśmiechnęła się do Dani, na której twarzy nie było nic prócz fascynacji.
"Ale czad!" Niall przysunął się do łóżka.
"Chcecie poznać płeć?" zapytała lekarka. Dani spojrzała na Liama.
"Tak" odpowiedział Liam, uśmiechając się od ucha do ucha.
"Więc, jeśli spojrzymy tutaj, zobaczymy trzy linie pomiędzy nóżkami, co oznacza, że macie dziewczynkę" uśmiechnęła się do bladego Liama. Uśmiech pojawił się na mojej twarzy, malutka dziewczynka!
"Córeczka!" Dani krzyknęła podekscytowana.
"On chyba zaraz zemdleje" powiedział Louis, zanim położył rękę na plechach Liama.
"Dziewczynka. To takie ekscytujące! Jak jej dacie na imię?" zapytał El prawie płacząc z wrażenia.
"Mogę dostać trochę wody dla Liama?" Louis znowu przemówił śmiejąc się i spojrzałam na Liama siedzącego na krześle z twarzą biała jak ściana.
"Spójrzcie, Liam wygląda na lekko przestraszonego" zażartował Harry.
"Nina dlaczego nic nie mówisz?" Dani zapytała mnie. Nie zauważyłam, że się wyłączyłam.
Harry odwrócił się i spojrzał na mnie zaniepokojony.
"Jestem na prawdę zmęczona" powiedziałam szybko.
"Niewiele snu, co?" Zayn mrugnął do mnie.
"Idę po wodę, ktoś jeszcze chce coś?" zapytałam, powoli kierując się do wyjścia.
"Pójdę z tobą" Harry dołączył do mnie.
"Mogę pójść sama, zostań tutaj" uśmiechnęłam się.
"Ja pójdę z tobą, tak czy inaczej zamierzałem coś zjeść" Niall podszedł do mnie. Uśmiechnęłam się do niego nieśmiało. Jeszcze nigdy nie byłam sam na sam z Niallem.
"Widzisz, mam Nialla. Będzie dobrze" twarz Harry`ego spoważniała, a usta ułożył w prosta linię. Uśmiechnęłam się przewrotnie i złagodniał. Cmoknęłam go w policzek, zanim udając się za Niallem opuściłam salę.



"Więc, jak się masz?" Niall zapytał mnie słodko.
"Dobrze, a ty?" opowiedziałam uśmiechając się, kiedy szliśmy wzdłuż szpitalnego korytarza.
"W porządku" odpowiedział bez emocji.
"Co ci chodzi po głowie?"
"Dziewczyna"
"Tak?" I jaki masz problem z ta dziewczyną?" zapytałam kiedy weszliśmy do bufetu.
"Jest najpiękniejszą dziewczyną jaką kiedykolwiek widziałem" powiedział cicho. Moje policzki poczerwieniały. Nie wiedziałam, ze Niall jest romantykiem.
"To nic złego Niall" zachichotałam, a on posłał mi słaby uśmiech.
"Co z nią nie tak?"
"Umawia się z jednym z moich najlepszych przyjaciół" powiedział powoli.
"Już widzę, co może stanowić problem" ostrzegłam.
"Rzecz w tym, że mógłbym traktować ją lepiej niż on może. On nie zasługuje na nią" wpatrywał się w swoje palce i wszystko stało się dla mnie jasne.
"Nina" jego głos był niski i cichy.
"Hmm?" wzięłam trzy łyki wody, unikając wzroku Nialla.
"Sądzę, że zakochałem się w tobie"
Zamarłam.



NOTES:

Znowu was zawiodłam, bo musieliście tak długo czekać na ten rozdział, ale 


Pod ostatnim postem był tylko 1 komentarz, co po prostu doszczętnie załamało mnie, bo wiem, że jest was więcej...

Jeśli to was nie przekonało to spójrzcie jak smutni są chłopcy:
























Jesteście z siebie dumni??  ;p



KOMENTARZ=UŚMIECH 1D : D

@Marvelouiss

7 komentarzy:

  1. Świetny rozdział jak zwykle
    nic nie szkodzie, że musieliśmy tyle czekać
    Czekam na nn @Hazza_OMFG

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdzial swietny jak zawsze. Uwielbiam to opwiadanie. :D
    Aaaa Laniele bedzie miec coreczke :D
    A te gify na koncu ^^ stare dobre czasy :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie tłumaczysz;) Nie mogę się przestać cieszyć z tego rozdziału;)) Niezła akcja z Horankiem mmmyyyy;)
    Czekam na następny rozdział ;**
    @Best_faan_ever

    OdpowiedzUsuń
  4. omggggggggg! Uwielbiam twoje opowiadanie! Masz OGROMNY talent *-*
    W wolnym czasie zapraszam na mój blog: http://story--of-my--life.blogspot.com/ i na blog mojej przyjaciółki: http://never-be-well.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. [Naprawdę przepraszam za SPAM, ale każdy kiedyś zaczynał prawda??]

    Caroline to samotna dziewczyna, która jest przyrodnią siostrą Niall'a. Harry to chłopka z najsłynniejszego boysbandu na świecie. "NIgdy nie zostawiajcie ich samych w jednym pokoju, bo mogą tego nie przeżyć". Jednak niektóre wydarzenia uświadamiają niektóre rzeczy i zmieniają ich zachowanie. Poznaj ich historię. Historię uczuć. Nieświadomych uczuć...

    Adres bloga - http://feeling-between-us-1d.blogspot.com/
    Zwiastun - http://www.youtube.com/watch?v=8Km4_hdnC8Y

    Mam nadzieję, że wpadniesz i jeszcze raz przepraszam za SPAM :)
    Księżniczka Swojego Życia

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham to opowiadanie w trzy godziny przeczytalam cale . Wykonujesz dobra robote piszac/ tlumaczac je :) czasami tylko pomylone sa imiona ale to nieszkodzi idzie sie domyslic wazne jest ze robisz to co robisz wkladajac w ro cale serce :) czekam na next @fuck_impossible

    OdpowiedzUsuń